„BĘDZIE LEPIEJ ” W STYCZNIU W ILUZJONIE Dodano: 29.12.2016
W ramach cyklu „Retrokino. Filmy przedwojenne w nowej odsłonie” zapraszamy na pokazy komedii „Będzie lepiej” (1936) w reżyserii Michała Waszyńskiego w każdą styczniową niedzielę.
O filmie
Niepowtarzalna okazja obejrzenia gwiazd legendarnej Wesołej Lwowskiej Fali – niezwykle popularnej (6 milionów słuchaczy!) audycji radiowej, w której skupiało się wszystko to, co w kulturze i tradycji przedwojennego Lwowa było najbardziej niezwykłe i wyjątkowe. Szczepcio i Tońcio, czyli Kazimierz Wajda i Henryk Vogelfänger, dwóch lwowskich komików posługujących się oryginalną lwowską gwarą, zagrało jedynie w dwóch filmach fabularnych. Realizację trzeciego przerwała wojna, a wesoły świat, który uosabiali, pozostał jedynie w pamięci rozrzuconych po świecie lwowiaków. Ich gra wniosła do przedwojennej kinematografii nowy styl – bezpretensjonalny humor, gwarę, autoironię, optymistyczną filozofię życia, pogodzenie się z tym, co niesie los. W jednej z głównych ról wystąpiła urocza Loda Niemirzanka, a w roli jej stryja – „cesarz” polskiej komedii Antoni Fertner. Wielkim atutem filmu jest muzyka Henryka Warsa, jednego z najlepszych kompozytorów muzyki filmowej pierwszej połowy XX wieku.
Wanda Ruczyńska jest właścicielką sklepu z zabawkami w Warszawie. Stryj chce wydać ją za mąż za Juliana Dalewicza, mrukliwego dyrektora fabryki zabawek we Lwowie, jednak ona nie zamierza godzić się na małżeństwo. U Dalewicza pracują Szczepko i Tońko, dwaj lwowscy batiarzy. W parku znajdują porzucone niemowlę. Na skutek nieporozumienia dziecko trafia pod opiekę Wandy. Szczepko i Tońko w poszukiwaniu podopiecznego udają się do Warszawy. Tymczasem ze Lwowa przyjeżdża Dalewicz, przemieniony w pogodnego i łagodnego optymistę. Spotyka Wandę, która od razu się w nim zakochuje.
Wszystkie filmy z cyklu „Retrokino. Filmy przedwojenne w nowej odsłonie” przeszły gruntowną renowację w ramach realizowanego przez Filmotekę Narodową projektu „Nitrofilm”, którego celem była konserwacja i cyfryzacja tych bezcennych zabytków. W każdą niedzielę miesiąca zapraszamy na projekcję jednego z czternastu tytułów w nowej jakości obrazu i dźwięku. Cykl zakończy się w listopadzie 2017 roku. Przed każdym seansem prezentujemy jeden z odcinków programu „Z miłości do kina”, w którym zdradzamy tajniki digitalizacji oraz ciekawostki dotyczące produkcji.
W dniach 15–18 grudnia w Stambule odbywają się 3. Międzynarodowe Dni Kina Niemego.
O festiwalu
Z miłości do filmu niemego organizator festiwalu – Kino Istanbul – po raz kolejny zaprasza widzów z całego świata do Stambułu. Wszystkim filmom festiwalowym towarzyszyć będzie muzyka wykonywana na żywo, która jak zawsze podkreśla magiczny związek między rytmem i ruchomym obrazem. Na festiwalu będzie można zobaczyć filmy pochodzące ze światowych archiwów filmowych – m.in. „Berlin, symfonia wielkiego miasta” (1927) Waltera Ruttmanna, „Puszka Pandory” (1929) G.W. Pabsta – w tym filmy niedawno odrestaurowane.
W programie festiwalu znalazł się także polski „Zew morza” (1927) w reżyserii Henryka Szaro. W Stambule widzowie obejrzą film 16 grudnia podczas seansu z muzyką na żywo w wykonaniu Stephena Horne’a i Franka Bockiusa. Prelekcję przed filmem wygłosi dr Elżbieta Wysocka z Filmoteki Narodowej.
Film został odrestaurowany cyfrowo przez Filmotekę Narodową w projekcie Nitrofilm.
Wszystkie projekcje poprzedzają wystąpienia kuratorów, wykładowców, a także badaczy specjalizujących się w zagadnieniach związanych z filmem niemym. Festiwal odbywa się we współpracy z Cineteca di Bologna i Eye Filmmuseum oraz przy wsparciu Akbank Art Center, Goethe Institut İstanbul, Istituto Italiano di Cultura, Institute Française Istanbul, Cinémathèque Française i Filmoteki Narodowej.
O filmie
Dwunastoletni Stach, syn młynarza zaczytuje się w powieściach o morzu. Marzy o podróżach po dalekich oceanach, egzotycznych krajach i szalonych przygodach. Po latach zostaje oficerem na wielkim żaglowcu handlowym i cieszy się dużym zaufaniem właściciela okrętu, Van Loosa. Zdobywa też serce jego córki, Joli. Bosman Rudolf, który kocha się w Joli zostaje wyrzucony z okrętu przez jej ojca. Bosman postanawia zemścić się na Stachu. Van Loos proponuje Stachowi, by został jego wspólnikiem i zięciem. Stach zgadza się i jedzie do swoich rodziców po błogosławieństwo. W rodzinnej wsi spotyka Hankę, towarzyszkę swoich dziecięcych zabaw, córkę właściciela majątku, w którym rodzice Stacha dzierżawią młyn. Dawna przyjaźń i wspomnienia sprawiają, że Stacha i Hankę zaczyna łączyć miłość. Stach postanawia rozstać się z Jolą. Hanka jednak, by pomóc rodzicom w podupadającym gospodarstwie, decyduje się wyjść za mąż za bogatego sąsiada, Karola. Zrozpaczony Stach zaciąga się do polskiej marynarki i poświęca się pracy.
„Zew morza” (1927), reż. Henryk Szaro, fragment, źródło: Repozytorium Cyfrowe Filmoteki Narodowej
„ABC MIŁOŚCI” W GRUDNIU W ILUZJONIE Dodano: 30.11.2016
W ramach cyklu „Retrokino. Filmy przedwojenne w nowej odsłonie” zapraszamy na pokazy komedii „ABC miłości”. Film będzie można obejrzeć w każdą grudniową niedzielę. Najbliższa projekcja już 4 grudnia o godzinie 20:15.
O filmie
„ABC miłości” (1935) to niezapomniana komedia Michała Waszyńskiego według scenariusza Mariana Hemara i z udziałem znakomitego komika Adolfa Dymszy. Partneruje mu Maria Bogda, która w plebiscycie w 1929 roku uznana została za najpiękniejszą Polkę. Dymsza w roli zakochanego Wincentego Poziomki daje popis fantastycznej gry aktorskiej, pełnej zwariowanego humoru i wyczucia granic absurdu. W filmie wystąpił także legendarny komik Kazimierz Krukowski (znany jako Lopek), niezbyt często pojawiający się na srebrnym ekranie, wszechstronnie utalentowany ulubieniec przedwojennych warszawskich kabaretów i bohater setek zabawnych dykteryjek.
Bohaterem filmu jest Wincenty Poziomka, sklepikarz, który marzy o karierze aktorskiej i próbuje zdobyć serce pięknej asystentki notariusza, Heleny. Poziomka opiekuje się także trzyletnią Basieńką, wnuczką stryja. Kiedy Helena traci posadę, zakochany Wincenty proponuje jej pracę w swoim sklepie. Tymczasem dzięki protekcji sąsiada, znanego artysty Krupkowskiego, Wincentemu nadarza się okazja do scenicznego debiutu.
Fragment „ABC miłości”, źródło: Repozytorium Cyfrowe Filmoteki Narodowej
O cyklu
Wszystkie filmy z cyklu „Retrokino. Filmy przedwojenne w nowej odsłonie” przeszły gruntowną renowację w ramach realizowanego przez Filmotekę Narodową projektu „Nitrofilm”, którego celem była konserwacja i cyfryzacja tych bezcennych zabytków. W każdą niedzielę miesiąca zapraszamy na projekcję jednego z czternastu tytułów w nowej jakości obrazu i dźwięku. Cykl zakończy się w listopadzie 2017 roku.
Przed każdym seansem prezentujemy jeden z odcinków programu „Z miłości do kina”, w którym zdradzamy tajniki digitalizacji oraz ciekawostki dotyczące produkcji.
„Z miłości do kina”, źródło: Filmoteka Narodowa (YouTube)
„LUDZIE BEZ JUTRA” Z MUZYKĄ NA ŻYWO 21 LISTOPADA W TEATRZE SŁOWACKIEGO Dodano: 18.11.2016
Pokaz „Ludzi bez jutra” w Krakowie w ramach wydarzenia „Demonstracya żywych fotografij”.
120 lat temu, w rok po pierwszej światowej prezentacji Kinematografu braci Lumière w Paryżu, odbył się w Krakowie pierwszy pokaz filmowy na ziemiach polskich. Wydarzenie to miało miejsce 14 listopada 1896 roku w ówczesnym Teatrze Miejskim, czyli w dzisiejszym Teatrze im. J. Słowackiego. Z tej okazji, 21 listopada o godzinie 19:00, odbędzie się w Teatrze Słowackiego uroczysty wieczór celebrujący to wydarzenie.
W programie m.in. pokaz cyfrowo odrestaurowanego, fabularnego filmu niemego „Ludzie bez jutra” (1919) w reżyserii Aleksandra Hertza. Do niedawna uważany za zaginiony, jest ostatnią polską produkcją, w której przed wyjazdem do Stanów Zjednoczonych wystąpiła ówczesna gwiazda teatru i filmu Halina Bruczówna. Atutem filmu jest sensacyjna fabuła, oparta na żywej wówczas, pochodzącej jeszcze z czasów zaborów, autentycznej historii nieszczęśliwego romansu warszawskiej aktorki Marii Wisnowskiej z rosyjskim oficerem Barteniewem. Muzykę na żywo do filmu wykona trio Szamburski/Zakrocki/Wypych.
Film „Ludzie bez jutra” pochodzi ze zbiorów Filmoteki Narodowej i został odrestaurowany w ramach realizowanego przez Filmotekę Narodową projektu NITROFILM.
W dniu wydarzenia w Teatrze im. Juliusza Słowackiego będzie można zobaczyć również wystawę multimedialną poświęconą filmowi „Ludzie bez jutra”. Wystawa prezentuje ciekawostki dotyczące historii jego powstania, ekipę filmową, plenery warszawskie, kadry z filmu, a także zdigitalizowane szklane negatywy, które stanowią wyjątkową kolekcję w zbiorach Filmoteki Narodowej w Warszawie.
Program
BRACIA LUMIÈRE – zestaw filmów
reż. Auguste Lumière, Louis Lumière, Francja 1895, 8’ Institut Lumière Muzyka na żywo: Adrian Konarski Kilkuminutowy zestaw filmów autorstwa braci Lumière, odrestaurowanych cyfrowo w 2015 roku przez Institut Lumière w Lyonie. W programie m.in. najsłynniejsze filmy w historii kinematografii: „Wjazd pociągu na stację w La Ciotat” czy „Wyjście robotników z fabryki”.
FILMOWE OBRAZY STAREGO KRAKOWA – zestaw filmów
Polska 1913-1929, 36’ Muzyka na żywo: Adrian Konarski Pionierzy polskiego filmu dokumentalnego uwiecznili na taśmie filmowej zarówno ważne wydarzenia, takie jak procesję Bożego Ciała, jak i codzienność królewskiego miasta. Widzowie będą spacerować po Plantach z początku XX wieku, pojadą pierwszym tramwajem, dadzą się ponieść magii krakowskiej księżycowej nocy.
LUDZIE BEZ JUTRA
reż. Aleksander Hertz, Polska 1919, 80’ Muzyka na żywo: Szamburski/Zakrocki/Wypych Alfred Runicz, rotmistrz huzarów, jest zaręczony z córką Pawła Lenina, prezesa teatrów miejskich w Warszawie. Do nowej premiery prezes angażuje Lolę Wirską, znaną artystkę, piękną kobietę, która słynie z licznych romansów. Dotychczasowa gwiazda teatralna, Helena Horska, nie zgadza się grać roli drugoplanowej i przestrzega swoich kolegów przed intrygami konkurentki. Mężczyźni nic sobie nie robią z przestrogi, nie wiedząc, że czeka ich zguba.
„Ludzie bez jutra” to jeden z wczesnych polskich filmów niemych i jednocześnie sensacyjne odkrycie w niemieckim Bundesarchiv. Film, który zrealizowano w 1919 roku, wszedł na ekrany kin po wielu poprawkach dopiero w 1921 roku. Do niedawna uważany był za zaginiony. W roli rotmistrza wystąpił Józef Węgrzyn, zaliczany do najciekawszych polskich aktorów pierwszej połowy XX wieku, zaś Lolę Wirską zagrała Halina Bruczówna, gwiazda teatru i filmu, dla której była to ostatnia kreacja filmowa w rodzimej kinematografii przed wyjazdem do Stanów Zjednoczonych. „Ludzie bez jutra” to jedyna produkcja z udziałem Haliny Bruczówny, która zachowała się do naszych czasów.
Filmy będa wyświetlone z polskimi i angielskimi napisami.
Fragment filmu „Ludzie bez jutra”, źródło: Repozytorium Cyfrowe Filmoteki Narodowej
O muzykach
Adrian Konarski
Kompozytor i pianista. Pisze muzykę filmową, teatralną, piosenki i muzykę estradową. Jego muzyka ma rozpoznawalny melodyjny styl i często zaskakującą harmonię. Współpracuje z Piwnicą Pod Baranami. Wieloletni przyjaciel Festiwalu Filmu Niemego w Krakowie.
Sza/Za
Muzyka duetu Sza/Za to niezwykłe połączenie pozornie skrajnych przeciwieństw – hałasu i ciszy, popu i współczesnej kameralistyki, piękna i brzydoty, a także wyrafinowanej mądrości i czystej, naiwnej bezmyślności. Za pomocą klarnetu i skrzypiec, głosu, analogowych efektów zapętleń oraz delikatnych przetworzeń – muzycy poszukują jedności tych przeciwieństw, starają się oswobodzić zarówno scenę, jak i widownię z krępujących reguł oraz sztywnych kulturowych „ustawień”.
Paweł Szamburski (Sza) i Patryk Zakrocki (Za) to muzycy, improwizatorzy, animatorzy, którzy od 15 lat aktywnie działają na stołecznej scenie muzyki improwizowanej i sztuki niezależnej, tworząc dla teatru, filmu, kina niemego czy tańca współczesnego. Na scenie zaskakują nieograniczoną wyobraźnią muzyczną, nieoczywistym instrumentarium, wielowarstwowym brzmieniem i ogromnym poczuciem humoru. Dołączy do nich Sebastian Wypych na kontrabasie.
Paweł Szamburski – klarnety, mandolina, loop station, głos Patryk Zakrocki – mbira, skrzypce, loop station, moog Sebastian Wypych – kontrabas
Bilety i rezerwacje
obszar cenowy A: 35 zł obszar cenowy B: 30 zł obszar cenowy C: 25 zł
Informacje i rezerwacje: 12 424 45 25, 12 424 45 28.
REPREMIERA PRZEDWOJENNEJ OPERY „HALKA” 17 LISTOPADA W KINIE ILUZJON Dodano: 15.11.2016
Jedna z trzech polskich przedwojennych ekranizacji opery „Halka” Stanisława Moniuszki do libretta Włodzimierza Wolskiego wraca na ekrany w nowej jakości.
Uroczysta repremiera „Halki” (1929/1932) w reżyserii Konstantego Meglickiego z muzyką na żywo autorstwa Jerzego Rogiewicza odbędzie się 17 listopada o godzinie 19:30 w stołecznym kinie Iluzjon – Muzeum Sztuki Filmowej.
O filmie
Film według scenariusza Jerzego Brauna – m.in. współscenarzysty „Mocnego człowieka” (1929) Henryka Szaro – zrealizowano w 1929 roku, u progu ery dźwiękowej, jeszcze jako film niemy. W kinach był wyświetlany z ilustracją śpiewno-muzyczną nagraną na płytach gramofonowych. Wykorzystywano głównie nagrania w wykonaniu wybitnych artystów operowych: Matyldy Polińskiej-Lewickiej i Ignacego Dygasa. W 1932 roku producent filmu postanowił udźwiękowić „Halkę”. Arie Jontka zaśpiewał Władysław „Ladis” Kiepura, młodszy brat Jana, Halki zaś – Zuzanna Karin, dobrze zapowiadająca się śpiewaczka. W nagraniu wziął także udział chór Opery Warszawskiej.
Reżyser filmu Konstanty Meglicki (1890-1955) był aktorem i reżyserem filmowym. Jego krótka kariera przypadła na przełom lat 20. i 30. Od 1927 roku prowadził studio filmowe. Zorika Szymańska, która zagrała we wszystkich filmach reżysera – w „Halce” rolę tytułową – była jego uczennicą, a od 1943 roku także żoną. Meglicki zakończył działalność w branży filmowej na początku lat 30. wraz z nastaniem epoki kina dźwiękowego.
Dotychczas film Meglickiego nie był znany szerszej publiczności. Z pierwotnej niemej wersji filmu z 1929 roku do naszych czasów dotrwały jedynie końcowe cztery minuty. W zbiorach Filmoteki Narodowej znajdują się także obszerne fragmenty materiałów roboczych do wersji udźwiękowionej w 1932 roku. Dotychczas stan zachowania tych materiałów nie pozwalał na ich – nawet ograniczoną – eksploatację.
Pierwszym krokiem w procesie restauracji filmu była konserwacja ponadosiemdziesięcioletnich taśm filmowych i przygotowanie ich do skanowania. Materiały wymagały wielu napraw, wzmocnienia starych sklejek, uzupełnienia ubytków perforacji, a przede wszystkim starannego ręcznego wyczyszczenia. Równocześnie trwały wnikliwe badania merytoryczne. Filmografowie ustalili, że wśród zachowanych taśm są fragmenty ściętego negatywu kamerowego, oryginalnego negatywu dźwięku i kopii roboczej. Sensacją było także odkrycie fragmentów nagrań z prób dźwiękowych.
Po zeskanowaniu materiałów wszystkie fragmenty zestawiono ze sobą. Restauracja „Halki” była jednym z największych tego typu wyzwań, przed jakim stanęła Filmoteka Narodowa. Istniejące materiały są bardzo różnorodne, niekompletne oraz dotyczą dwóch różnych wersji filmu. Ponieważ nie zachowała się żadna dokumentacja do filmu, Filmoteka podjęła próbę montażu – utrzymanego w duchu epoki – zachowanych fragmentów.
Niestety ścieżka dźwiękowa do filmu ocalała tylko we fragmentach. Jako że pierwotna wersja „Halki” Meglickiego była niema, Filmoteka Narodowa postanowiła zaprezentować go dzisiejszej publiczności w takiej właśnie postaci. We współczesnej ilustracji muzycznej, opracowanej przez Jerzego Rogiewicza, zostaną wykorzystane fragmenty historycznego udźwiękowienia z 1932 roku.
Fragment filmu przed i po restauracji cyfrowej
Muzyka na żywo
Autorem współczesnej muzyki do filmu jest Jerzy Rogiewicz – urodzony w Bydgoszczy kompozytor, perkusista i pianista, absolwent kompozycji na Akademii Muzycznej w Krakowie. Nagrywał i występował z takimi artystami jak Toshinori Kondo, Kazuhisa Uchihashi, Joanna Halszka Sokołowska, DJ Lenar, Tomasz Duda, Paweł Szamburski i Janusz Muniak. Specjalizuje się w szeroko pojętej muzyce improwizowanej, choć równie chętnie gra i pisze piosenki.
Utwór napisany specjalnie na potrzeby repremiery filmu „Halka” jest zapisany w partyturze, choć miejscami będzie improwizowany. Za przetworzenia zachowanych fragmentów muzycznych oraz za specjalną warstwę dźwiękową odpowiadać będzie Marcin Lenarczyk / DJ Lenar.
17 listopada orkiestra wystąpi w składzie:
Karolina Rec – wiolonczela Tomasz Duda – flet, saksofon barytonowy, klarnet basowy Maurycy Idzikowski – trąbka Tomasz Dworakowski – puzon Piotr Domagalski – kontrabas Jerzy Rogiewicz – pianino, autoharfa, wibrafon, perkusja Marcin Lenarczyk – opracowanie dźwięku
Idea repremier
Zwieńczeniem procesu rekonstrukcji filmów przedwojennych są uroczyste repremiery kinowe. Odrestaurowane nieme filmy ilustruje specjalnie na tę okazję skomponowana muzyka wykonywana na żywo przez wybitnych artystów. Filmy prezentowane są publiczności w nowej jakości.
Prace nad tymi bezcennymi zabytkami polskiej kinematografii są realizowane w Filmotece Narodowej dzięki unijnemu projektowi Nitrofilm – Konserwacja i digitalizacja przedwojennych filmów fabularnych.
Kino Iluzjon
Kino Iluzjon – Muzeum Sztuki Filmowej ul. Narbutta 50a 02-536 Warszawa
Więcej informacji o filmie „Halka” znajduje się pod linkiem:
„SPORTOWIEC MIMO WOLI” W LISTOPADZIE W ILUZJONIE Dodano: 04.11.2016
W listopadowej odsłonie cyklu „Retrokino. Filmy przedwojenne w nowej odsłonie” zapraszamy na komedię „Sportowiec mimo woli”. Film będzie można obejrzeć w każdą niedzielę miesiąca o 16:00 (z wyłączeniem 6 listopada).
O filmie
„Sportowiec mimo woli” to znakomita komedia pomyłek w reżyserii Mieczysława Krawicza, jednego z najbardziej kasowych twórców filmowych dwudziestolecia międzywojennego. W obsadzie znaleźli się ulubieńcy polskiej widowni – komik Adolf Dymsza, amant Aleksander Żabczyński oraz piękna i utalentowana Ina Benita. To ostatni film zrealizowany w II Rzeczpospolitej, jego premiera odbyła się już podczas okupacji w 1940 roku.
Bohaterem „Sportowca” jest znany kanadyjski hokeista Jerzy Piątek, który przyjeżdża do Polski by znaleźć partnerkę dla swojego bedlington terriera. Dodek Czwartek jest z kolei fryzjerem, który udaje się do prezesostwa Madeckich, by uczesać ich córkę Lili. Omyłkowo prezes bierze go za słynnego hokeistę i angażuje do swojej drużyny jako bramkarza, Piątek natomiast zostaje wzięty za fryzjera. Cała rodzina wraz z nowym zawodnikiem jedzie do Zakopanego, gdzie ma się odbyć mecz drużyny prezesa Madeckiego z drużyną barona Dropsa. Jeśli baron wygra zawody, otrzyma rękę pięknej Lili Madeckiej. Czwartek i Piątek chcą wyjaśnić całe nieporozumienie. Czy im się to uda? Odpowiedź podczas seansu!
Wszystkie filmy z cyklu „Retrokino” przeszły one gruntowną renowację za sprawą realizowanego przez Filmotekę projektu „Nitrofilm”, którego celem była konserwacja i cyfryzacja tych bezcennych zabytków. Czternaście wybranych tytułów będzie można zobaczyć w zupełnie nowej odsłonie. W każdą niedzielę o 16:00 pokażemy jeden z czternastu przedwojennych filmów zaplanowanych w przeglądzie, a każdy z nich w nowej jakości obrazu i dźwięku.
Przed każdym seansem wyświetlimy jeden z odcinków programu „Z miłości do kina” poświęcony konkretnemu tytułowi i zdradzimy w nim tajniki digitalizacji oraz ciekawostki dotyczące produkcji.
RELACJA Z FESTIWALU LE GIORNATE DEL CINEMA MUTO W PORDENONE Dodano: 17.10.2016
W dniach 1-8 października 2016 roku w miasteczku Pordenone na północy Włoch już po raz 35. odbył się festiwal Le Giornate del Cinema Muto – największy i najbardziej prestiżowy na świecie festiwal kina niemego. W tym roku jedna z sekcji poświęcona była polskiej kinematografii. We współpracy z Filmoteką Narodową zaprezentowano pięć filmów fabularnych oraz dwanaście krótkich filmów dokumentalnych i kronik filmowych.
Pokazy polskich filmów
Międzynarodowa publiczność po raz pierwszy miała okazję zapoznać się z następującymi polskimi pełnometrażowymi filmami niemymi (pokazy odbywały się z muzyką wykonywaną na żywo):
„Zew morza” (1927), reż. Henryk Szaro; Donald Sasin (pianino)
„Pan Tadeusz” (1928), reż. Ryszard Ordyński; Stephen Horne (fortepian) i Elizabeth-Jane Baldry (harfa)
„Mocny człowiek” (1929), reż. Henryk Szaro; Günter Buchwald (pianino)
„Janko Muzykant” (1930), reż. Ryszard Ordyński; Günter Buchwald (fortepian i skrzypce) i Frank Bockius (instrumenty perkusyjne)
Filmy zostały bardzo gorąco przyjęte przez publiczność i dla wielu stały się wielkim odkryciem festiwalu. Szczególnie entuzjastycznie oceniono filmy „Ludzie bez jutra” za jego walory dramatyczne i „Janko Muzykant” za piękne plenery wiejskie i sposób prowadzenia kamery.
Natomiast salwy śmiechu na sali wywołały krótkie filmy dokumentalne i fragmenty niemych kronik, zwłaszcza filmy „Lekki kajak składany”, „Do Paryża na Harleyu” i „Z dziedziny sportu strażackiego”, które na co dzień można oglądać na naszej stronie www.repozytorium.fn.org.pl.
Poza sekcją polską na festiwalu prezentowano także cykle: „Początki kina”, „Kanon – nowe spojrzenie”, „Najnowsze odkrycia”, „Początki westernu”, „Komedie Ala Christiego”, „Ze zbiorów Duńskiego Instytutu Filmowego”, „Symfonie miast”, cykl dokumentów ukazujących wybory prezydenckie w USA w latach 1896-1924, odcinki amerykańskiego serialu „Who’s Guilty?” z 1916 roku oraz wiele innych.
Wyjątkowy pokaz odrestaurowanego filmu „Kean ou désordre et génie”
Sensacją sekcji filmów odrestaurowanych był francuski film „Kean ou désordre et génie” („Kean. Geniusz i szaleństwo”) z 1924 roku w reżyserii Alexandre’a Volkoffa. Dotychczas film znany był jedynie z odrestaurowanej analogowo w 1964 roku czarno-białej kopii. Wyświetlona w tym roku kopia była wynikiem złożonego projektu Cinémathèque Française, Centre national du cinéma et de l’image animée (CNC) i Národní filmový archiv (NFA) w Pradze. Oryginalny negatyw filmowy wraz z uzupełniającymi go kopiami został zdigitalizowany i poddany rekonstrukcji w rozdzielczości 4K, obejmującej tablice tekstowe, częściową stabilizację i usunięcie większych zabrudzeń. Rezultat tych prac został naświetlony na czarno-białej taśmie filmowej, a następnie selektywnie barwiony metodami fotochemicznymi zgodnie z zachowaną kopią wirażowaną. Zastosowanie technologii podobnych do oryginalnych stosowanych w pierwszy ćwierci XX wieku w laboratorium Jana Ledeckiego, a nie dotychczas popularnych metod – Desmeta lub symulacji cyfrowej – dało nieosiągalny wcześniej doskonały rezultat w zakresie odtwarzania tinty i tonowania.
Nagroda imienia Jeana Mitry
Jak co roku podczas festiwalu wręczono Nagrodę imienia Jeana Mitry, przyznawaną od 1986 przez władze prowincji Pordenone. 7 października nagrodę za szczególne osiągnięcia w dziedzinie opieki nad kolekcją i za zasługi dla wspólnoty międzynarodowej archiwów filmowych otrzymali panowie: Hisashi Okajima, dyrektor National Film Center w Tokio, i Vladimir Opěla, wieloletni dyrektor Národní filmový archiv w Pradze.
Panel Filmoteki Narodowej
Festiwal w Pordenone to nie tylko pokazy filmów niemych, lecz także liczne spotkania autorskie oraz kolegium eksperckie, do którego każdego roku zapraszanych jest jedynie kilkunastu młodych specjalistów z całego świata. Wśród członków kolegium znalazł się Michał Pieńkowski, filmograf z Filmoteki Narodowej. Michał Pieńkowski był jedynym członkiem kolegium, który uczestniczył w nim nie tylko jako słuchacz, lecz także jako prelegent sesji dotyczącej programu polskiego.
Otwarta sesja kolegium „Polish Silent Film: Reevaluating a National Cinema” odbyła się we wtorek 4 października i była poświęcona polskiej kinematografii okresu niemego.
Podczas sesji Michał Pieńkowski opowiedział o historii polskiej kinematografii, o jej specyficznej sytuacji na tle kinematografii światowej oraz o przedwojennej kolekcji Filmoteki Narodowej. Elżbieta Wysocka, kierownik Repozytorium Cyfrowego Filmoteki Narodowej, przybliżyła strategie digitalizacyjne Filmoteki Narodowej i zaprosiła uczestników do odwiedzenia stron internetowych, na których prezentowane są rezultaty projektów digitalizacyjnych, w tym filmy nieme wraz z opracowaniem.
Zarówno sesja poświęcona polskiej kinematografii, jak i same filmy cieszyły się ogromnym zainteresowaniem i stuprocentową frekwencją oraz wywołały ożywione dyskusje w kuluarach i zaowocowały nowym spojrzeniem na peryferyjne kinematografie tego okresu. Znaczenie tego festiwalu oraz odbiór programu „Polish Silents” sprawiają, że można mówić o nowym otwarciu i włączeniu polskiego kina niemego w międzynarodowy dyskurs badań nad kinem niemym.
Jay Weissberg, dyrektor artystyczny festiwalu, we wstępie do festiwalowego katalogu napisał:
„Możemy się śmiać, ale tak naprawdę znamy problem krótkowzrocznego, zarozumiałego skoncentrowania się jedynie na »liczących się« kinematografiach, który zaraża nawet kręgi akademickie.
Ten problem staje się istotny, kiedy spojrzymy na tegoroczną retrospektywę polskich filmów epoki kina niemego, stanowiącą jedną z najmniej rozpoznanych kinematografii narodowych. Przyczyn tego zaniedbania należy oczywiście szukać w drugiej wojnie światowej, kiedy to ponad 90% przedwojennego dorobku filmowego wraz z całą dokumentacją zostało zniszczonych. Jednak nawet to, co przetrwało, dodatkowo ucierpiało przez zbyt łatwą rezygnację historyków i krytyków filmowych, których uwaga skupiła się wyłącznie na kinie powojennym i wiązała się z niedoinformowanym lekceważeniem wszystkiego, co działo się przed wojną.
Mam nadzieję, że nasze spojrzenie na tę narodową produkcję zwróci uwagę na kosmopolityzm branży, przewodzonej przez reżyserów i producentów gruntownie zaznajomionych z międzynarodową kinematografią.
Widzowie Pordenone nie mogą nie zauważyć wpływów kina skandynawskiego i presowieckiego kina rosyjskiego w filmie »Ludzie bez jutra« lub silnych wpływów niemieckich w przypadku »Mocnego człowieka«. Mam nadzieję, że polski program posłuży jako długo opóźnione przewartościowanie przedwojennej twórczości, nie tylko w Polsce, ale również i za granicą, obarczonego fatum kina narodowego, z jednej strony otwartego na kosmopolityczne rozwiązania, z drugiej celebrującego swoje lokalne korzenie. Uznanie wielkości reżysera lat 50. Andrzeja Munka nie oznacza, że powinniśmy odrzucać twórczość Ryszarda Ordyńskiego, reżysera z lat 20.; czyniąc tak, umniejszalibyśmy ich obu”.
35. edycja festiwalu Le Giornate del Cinema Muto we włoskim Pordenone Fot. Valerio Greco
Krzysztof Zanussi i dyrektor artystyczny Festiwalu Jay Weissberg Fot. Valerio Greco
Panel Filmoteki Narodowej Fot. Valerio Greco
Panel Filmoteki Narodowej. Na zdjęciu: Elżbieta Wysocka i Michał Pieńkowski. Fot. Valerio Greco
POLSKIE FILMY NIEME NA MIĘDZYNARODOWYM FESTIWALU W PORDENONE Dodano: 07.10.2016
35. edycja Le Giornate del Cinema Muto we włoskim Pordenone powoli dobiega końca. To edycja wyjątkowa tak dla polskiej kinematografii, jak i dla Filmoteki Narodowej. Po raz pierwszy w historii festiwalu – dzięki zaproszeniu dyrektora artystycznego Jay’a Weissberga – polskie filmy nieme prezentowane są w specjalnym programie, wyraźnie zaznaczając swoją obecność na tym największym międzynarodowym święcie kina niemego. W polskim programie znalazło się pięć przedwojennych filmów fabularnych, a także dwanaście filmów dokumentalnych i kronik filmowych.
Pokazy polskich filmów
Pokaz filmu „Ludzie bez jutra” (1919) Aleksandra Hertza, a także „Janka Muzykanta” (1930) Ryszarda Ordyńskiego, z wykonywaną na żywo muzyką skomponowaną na tę okazję przez Güntera Buchwalda, zostały przyjęte entuzjastycznie i dla wielu stały się pierwszym spotkaniem z polską produkcją tego okresu. „Janko Muzykant" stanowił najważniejszy punkt drugiego festiwalowego wieczoru. Günter Buchwald to jeden z najbardziej znanych kompozytorów tworzących muzykę do filmów niemych, a także pionier odrodzenia tego rodzaju muzyki, dyrygent, pianista i skrzypek. Również „Zew morza” (1927) Henryka Szaro wzbogacony nową ilustracją muzyczną autorstwa Donalda Sosina, jednego z czołowym kompozytorów muzyki do filmów niemych, przyjęto owacyjnie.
Gościem specjalnym pokazu „Pana Tadeusza” (1928) Ryszarda Ordyńskiego był Krzysztof Zanussi, który wziął także udział w konferencji prasowej prowadzonej przez Jay’a Weissberga poświęconej twórczości Ryszarda Ordyńskiego. Weissberg jest autorem artykułu poświęconego temu reżyserowi, który można przeczytać w katalogu festiwalu.
Panel Filmoteki Narodowej
Ważnym wydarzeniem czwartego dnia Le Giornate del Cinema Muto był panel Filmoteki Narodowej poświęcony polskiemu kinu niememu i badaniom historyczno-filmoznawczym oraz problematyce rekonstrukcji zabytków polskiej kultury filmowej. Podczas drugiej wojny światowej zaginęła lub uległa zniszczeniu większość polskiego dorobku kinematograficznego. Ten niewielki procent, który przetrwał do naszych czasów, wymaga starannego zabezpieczenia i digitalizacji, aby filmy te mogły dotrzeć do jak największej liczby widzów w Polsce i na świecie. Polska obecność na festiwalu w Pordenone pozwala szerszej europejskiej publiczności nie tylko zapoznać się z wyjątkowymi zabytkami polskiej kultury filmowej, lecz także z dorobkiem Filmoteki Narodowej w dziedzinie rekonstrukcji cyfrowej.
Program polski w Pordenone zakończy pokaz jednego z najlepszych filmów niemych tego okresu – „Mocnego człowieka” (1929) Henryka Szaro według powieści Stanisława Przybyszewskiego o tym samym tytule. Muzykę swojego autorstwa wykona Günter Buchwald.
35. edycja festiwalu Le Giornate del Cinema Muto we włoskim Pordenone Fot. Valerio Greco
Krzysztof Zanussi i dyrektor artystyczny Festiwalu Jay Weissberg Fot. Valerio Greco
Panel Filmoteki Narodowej Fot. Valerio Greco
Panel Filmoteki Narodowej. Na zdjęciu: Elżbieta Wysocka i Michał Pieńkowski. Fot. Valerio Greco
STARTUJE RETROKINO! "JADZIA" OD 2 PAŹDZIERNIKA W ILUZJONIE Dodano: 30.09.2016
W każdą niedzielę miesiąca o godzinie 16:00 w kinie Iluzjon zapraszamy na polskie przedwojenne przeboje w nowej jakości obrazu i dźwięku. Dziesięć milionów klatek filmowych na dwustu kilometrach odrestaurowanych taśm – to bilans prawie siedmioletniej pracy Filmoteki Narodowej nad najstarszymi polskimi filmami fabularnymi. Przeszły one gruntowną renowację za sprawą realizowanego przez Filmotekę projektu „Nitrofilm”, którego celem była konserwacja i cyfryzacja tych bezcennych zabytków. 14 wybranych tytułów będzie można zobaczyć w zupełnie nowej odsłonie.
W każdą niedzielę o 16:00 pokażemy jeden z 14 przedwojennych filmów zaplanowanych w przeglądzie, a każdy z nich w nowej jakości obrazu i dźwięku.
„Jadzia" (1936)
W październiku zobaczymy „Jadzię” z 1936 roku w reżyserii Mieczysława Krawicza. To znakomity film z udziałem największej polskiej gwiazdy dwudziestolecia międzywojennego, królowej srebrnego ekranu – Jadwigi Smosarskiej. W obsadzie najpopularniejsi aktorzy przedwojennej polskiej kinematografii – m.in. Mieczysława Ćwiklińska, Aleksander Żabczyński, Stanisław Sielański, Michał Znicz. Doskonale napisany scenariusz porusza modną w II połowie lat 30-tych tematykę sportową.
Przed każdym seansem wyświetlimy jeden z odcinków programu „Z miłości do kina” poświęcony konkretnemu tytułowi, w którym zdradzimy tajniki digitalizacji oraz ciekawostki dotyczące produkcji.
POLSKIE FILMY PO RAZ PIERWSZY NA DNIACH KINA NIEMEGO W PORDENONE Dodano: 19.09.2016
Le Giornate del Cinema Muto to największy na świecie festiwal kina niemego odbywający się rokrocznie od 1982 roku we włoskim miasteczku Pordenone, położonym na północ od Wenecji. Te spotkania – napisali Kristin Thompson i David Bordwell w swojej książce „Film History: An Introduction” – zrewolucjonizowały badania nad niemym kinem... Le Giornate pomogło podkreślić, jak ważne jest zachowanie i udostępnianie najstarszych filmów dla naszej wiedzy o historii kina. Właśnie te wartości sprawiły, że uznany amerykański magazyn „Variety” zaliczył festiwal do 50 najważniejszych wydarzeń filmowych świata.
Jubileuszowa edycja Le Giornate del Cinema Muto
Między 1 a 8 października 2016 roku odbędzie się jubileuszowa 35. edycja Le Giornate del Cinema Muto. Prestiż tego wydarzenia jest zasługą zaproszenia do współpracy przy jego edycjach światowej klasy specjalistów w dziedzinie kina, m.in. Davida Robinsona – angielskiego krytyka filmowego, członka jury międzynarodowych festiwali filmowych w Moskwie i Berlinie oraz autora tak ważnych publikacji, jak „Hollywood in the Twenties” (1968) oraz „The History of World Cinema” (1973). Od 1997 do 2015 roku David Robinson pełnił funkcję dyrektora artystycznego festiwalu w Pordenone. Na tym stanowisku zastąpił go badacz filmu i krytyk filmowy Jay Weissberg.
Kilkaset filmów niemych z całego świata
W czasie kilku festiwalowych dni w trzech salach nowoczesnego Teatro Comunale Giuseppe Verdi prezentowane jest kilkaset filmów niemych z całego świata. Projekcjom towarzyszą rozmaite wydarzenia okołofilmowe. Organizowane jest m.in. Collegium – niekonwencjonalny eksperyment badawczy. Jest to rodzaj spotkania 12 wybranych wcześniej adeptów z grupą ekspertów, a jego celem jest omówienie historii filmów niemych oraz rozmaitych technik ich konserwacji. Sesje otwarte są dla wszystkich uczestników festiwalu, a dzięki obecności najlepszych ekspertów w dziedzinie historii kina – akademików, historyków, archiwistów, konserwatorów, kuratorów, krytyków oraz szerokiego grona entuzjastów – jest to doskonała przestrzeń dla zdobywania wiedzy i interesującej dyskusji o kinie. W 1986 roku ustanowiono także międzynarodową nagrodę – od 1989 roku: Nagrodę im. Jeana Mitry – przyznawaną corocznie w ramach festiwalu osobom lub instytucjom w uznaniu ich zasług w dziedzinie zachowania, interpretowania i promowania kina niemego.
Projekcje Filmoteki Narodowej
Tegoroczna edycja Le Giornate del Cinema Muto jest tym bardziej interesująca, że po raz pierwszy w historii festiwalu zostaną zaprezentowane filmy produkcji polskiej. Projekcje Filmoteki Narodowej zostaną ujęte w ramy specjalnego programu polskiego, na jaki złoży się pięć filmów fabularnych: „Zew Morza” (1927) i odnaleziony w Belgii w 1997 roku „Mocny człowiek” (1929) Henryka Szaro, „Pan Tadeusz” (1928) i „Janko Muzykant” (1930) Ryszarda Ordyńskiego oraz prawdziwa perła polskiej kinematografii – odnaleziony w 2003 roku w Niemczech film Aleksandra Hertza „Ludzie bez jutra” (1919). W filmach tych swoje pierwsze kroki stawiały gwiazdy tak wielkiego formatu, jak Adolf Dymsza, Maria Malicka, Józef Węgrzyn czy Nora Ney. Polski program urozmaicą także bardzo zróżnicowane tematycznie filmy dokumentalne i kroniki filmowe z początku XX wieku. Będą to: „Obchody 500. rocznicy bitwy pod Grunwaldem” (1910), „Pożar w zapałczarni” (1913), „Pobyt prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Stanisława Wojciechowskiego w Krakowie” (1923), „Do Paryża na Harleyu” (1924), „Jubileusz 3-lecia klubu sportowego Victoria w Częstochowie” (1925), „Kraków” (1927-1929), „Animacja. Czołówka Kroniki Filmowej” (1929), „Zza kulis dźwiękowców polskich” (1930), „Z dziedziny sportu strażackiego” (1930), „Karykatury Jotesa” (1930), „Lekki kajak składany” (1930), „Amerykanizacja stolicy” (1931-1932). Część produkcji zostanie wyświetlona z taśmy filmowej w standardach obowiązujących w kinach okresu niemego, co z pewnością będzie wielką wartością dla zgromadzonej na festiwalu publiczności.
Katalog –kompendium wiedzy o kinie niemym
Organizatorzy festiwalu każdego roku wydają imponujący katalog – niezbędne kompendium wiedzy podczas festiwalowych dni. Katalog przydatny jest również poza kontekstem festiwalu, ponieważ odzwierciedla obecny stan wiedzy filmoznawczej o wczesnym kinie. Teksty o filmach z programu polskiego napisali: dr Łukasz Biskupski, dr Michał Pabiś-Orzeszyna, Adam Uryniak, Katarzyna Koła-Bielawska i Michał Pieńkowski. Przy tekstach współpracowała Renata Wąsowska, a za przetłumaczenie ich na język angielski odpowiadali Karolina Fryszkowska i Peter Walsh.
Program polski w ramach Le Giornate del Cinema Muto stanie się nie tylko doskonałą okazją do promocji polskiej kinematografii w bardzo elitarnym gronie specjalistów i amatorów kina niemego, lecz także do prezentacji osiągnięć Filmoteki Narodowej w zakresie restauracji cyfrowej, której w ramach projektu Nitrofilm została poddana część prezentowanych tytułów.
Strona Internetowa współfinansowana przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu
Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Główny serwis POIiŚ