"Gdy opuszczała lecznicę, przedstawiciele prasy zalegali hall i taras. Na liczne pytania odpowiedziała Pola Negri dowcipnie:
- Teraz nie wiem, jaką mam właściwie krew w żyłach. Ojciec mój Chalupec był Cyganem węgierskim, matka Kiełczewska Polką, w czasie transfuzji dostawałam krew amerykańską, niemiecką i holenderską... Głos krwi nakazuje mi jednak wciąż myśleć po polsku".
(Kino. Tygodnik Ilustrowany 1932 nr 7)
Pola Negri
„Brzydka i smutna jest jesień w małych uliczkach nad Wisłą.
Deszcz siny zmywa bruki i strugi cieką z rynien.
Ze szynków klątwy słychać i czuć kapustą skisłą.
Dziś dramat z Polą Negri. Tłum siedzi w dusznem kinie.
Niegdyś w tem samem miejscu dziewczynka – oficyny
stała z bijącem sercem przed barwnym, pstrym plakatem.
Była też brzydka jesień i deszcz z chmur padał siny.
A wewnątrz biały ekran wabił nieznanym światem.
O jakże stąd daleko do złotych miast Południa,
do palm nad chwiejnem morzem, do mew nad stadem żagli.
Majakiem żądz szalonych myśl dziecka się zaludnia
i serce, śmiałe serce już snem o Sławie nagli.
Burzą się czarne loki nad gładkiem, białem czołem,
namiętne, dzikie oczy sztychami biją w plakat.
Sława! Za każdą cenę! Z djabłami czy z aniołem!
Czy pomnisz, księżno Mdivani, że dawniej byłaś taka?
Śmigają limuzyny po szosach Kalifornji.
Lokaje, czarne negry, podają coktail na tacach.
W salonach Poli Negri najświetniej, najwytworniej…
Złoto ze słońcem się pieści w jej lazurowych pałacach.
A tam, daleko… jesień. Tysiące mil. Nad Wisłą.
Tłum w kinie. Klątwy z szynków. I czuć kapustą skisłą.
W wielkich, płonących oczach cień jakiś się kołysze.
„Dziewczynko z oficyny, czy słyszysz mnie? – Ach, słyszę”.
(Lucjan Faleński - pseudonim Jerzego Brauna, Kino 1930 nr 30)
„Spotkałam się z naszą znakomitą rodaczką w Paryżu w nocnym klubie sławnej Lucienne Boyer. Kiedy zjawiła się Pola Negri na sali powitał ją szmer sensacji. Wyglądała interesująco ze swą bladą matową cerą i czarnemi gładkiemi włosami, spadającemi na szyję w ciężkich splotach. Zresztą, mówiąc nawiasem, krótkie włosy są mało noszone we Francji i zarówno jak platinum blond są w złym tonie. Usiadła blisko estrady w towarzystwie wysokiego blondyna. Lucienne przywitała ją uśmiechem i zakomunikowała, że jej właśnie poświęca jedną ze swych piosenek. Publiczność uczciła Polę oklaskami. Przyznam szczerze, że byłam dumna i żałowałam, że nie mogę oznajmić publiczności, że Pola jest prawdziwą, najprawdziwszą Polką, bo tu zagranicą uważają ją niemal wszyscy za… Włoszkę! Pola Negri wstała i z miłym uśmiechem podziękowała publiczności za owacje. Spotkałyśmy się przy wyjściu. Wyczułam, że Poli sprawia przyjemność rozmowa z rodakami. Byłam w towarzystwie pani Zelwerowiczowej i znajomych panów z ambasady polskiej. Zaprosiła nas na Riwierę, do Cap Ferrat, do swej willi Pergola, dokąd nazajutrz miała wyjechać.
W kilka dni później odwiedziłam Polę w Cap Ferrat. Jak się okazało, trafiłam szczęśliwie, gdyż Pola wieczorem tego samego dnia wyjeżdżała do Paryża, gdzie ma nakręcić film. Wyglądała uroczo w niebieskim kostjumie. Ma nadzwyczaj miły sposób obejścia; jest bardzo opanowana mimo wewnętrznej nerwowości i temperamentu. Na pytanie moje, kiedy zawita do Polski, Pola Negri oświadczyła, że przybędzie na wiosnę w roku przyszłym. Będzie to okres jej dłuższego urlopu, podczas którego ma zamiar wiele podróżować i czas jakiś spędzić w Polsce, gdzie da szereg koncertów na cele dobroczynne, gdyż nie chciałaby wywozić pieniędzy z kraju. Mówiła to głosem lekko wzruszonym. Co zaś do najbliższych planów, to po filmie w Paryżu, jedzie do Ameryki, gdzie będzie występować na Broadwayu w sztuce Podróż do Presburga. Następnie wyjedzie do Hollywood, gdzie nakręci film z Lubiczem Kobieta, która wie, czego chce (przeróbka znanej u nas operetki).
O wpół do siódmej rozstałyśmy się z Polą. Prosiła, by serdecznie pozdrowić p. Stanisława Szebego oraz Zelwerowicza, Stępowskiego i Węgrzyna. Pożegnałam Polę Negri w jej różowej willi, pełnej kwiatów.
Do widzenia w Warszawie!”
(Spotkanie dwu gwiazd: Jadwiga Smosarska u Poli Negri, Kino 1933 nr 39)
Pola Negri urodziła się 3 stycznia 1897 roku w Lipnie. Kiedy miała kilka lat, wraz z matką przeprowadziły się do Warszawy. Jeszcze jako dziewczynka dostała się do szkoły baletowej przy Operze Warszawskiej. Zadebiutowała w zbiorowej scenie w Jeziorze łabędzi, a następnie jako solistka w roli lalki w balecie Copppelia. Z powodów zdrowotnych musiała rozstać się z baletem, została za to przyjęta do Szkoły Aplikacyjnej przy Warszawskich Teatrach Rządowych. W tym okresie przyjęła pseudonim Pola Negri (od nazwiska ulubionej poetki, Włoszki Ady Negri). Dzięki ogromnej pracowitości (trzyletni kurs ukończyła w ciągu roku) szybko osiągnęła bardzo dobre efekty. Równocześnie pobierała lekcje gry aktorskiej u Teodora Rolanda i Honoraty Leszczyńskiej. Zaraz po ukończeniu studiów aktorskich została zaangażowana do Teatru Małego, gdzie zadebiutowała rolą Anieli w Ślubach panieńskich Aleksandra Fredry. Niedługo potem została zaangażowana przez cieszący się wielką renomą teatr Rozmaitości. Grała główne role w przedstawieniach (m.in. w Dzikiej kaczce). W 1914 roku Podpisała długoterminowy kontrakt z Aleksandrem Hertzem, dyrektorem wytwórni filmowej Sfinks. Jej role teatralne, a potem także filmowe przyciągnęły uwagę reżyserów i producentów niemieckich. Pola Negri wystąpiła w ośmiu polskich filmach, po czym w 1917 zerwała kontrakt ze Sfinksem i wyjechała do Niemiec. Występowała tu w Deutsches Theater w Berlinie, m.in. w pantomimie Sumurun, w której niedawno święciła triumfy w Warszawie. Grała także w filmach wytwórni Saturn-Film i UFA, m.in. Madame Dubarry, Carmen, czy Górska kotka. Szybko zrobiła karierę i stała się europejską gwiazdą. W okresie niemieckim, czyli w latach 1917-1923 zagrała w 20 filmach.
W 1923 ruszyła na podbój Hollywood. Została zaangażowana przez wytwórnię Paramount-Pictures. Zdobyła światową sławę, stała się symbolem seksu (była pierwszą kobietą, która publicznie pokazała się z pomalowanymi na czerwono paznokciami u stóp), głośne były jej romanse z Rudolfem Valentino i Charliem Chaplinem. W tym okresie jej sekretarzem był poski aktor i autor tekstów Leopold Brodziński. Pod koniec lat dwudziestych jej popularność zaczęła spadać. W 1929 wyjechała do Anglii, gdzie zagrała w filmie Ulica potępionych dusz (The Way of Lost Souls). Był to jej ostatni film niemy. Nadeszła epoka kina dźwiękowego. W 1932 zagrała w filmie Na rozkaz kobiety (A Woman Commands) i po raz pierwszy zaśpiewała. Jej lekko chrapliwy, matowy alt u jednych wzbudził podziw, u innych krytykę. Dwa lata później Pola Negri zagrała w jednym filmie francuskim, po czym wróciła do Niemiec. W drugiej połowie lat trzydziestych zagrała tu główne role w kilku głośnych filmach. Najbardziej znane to Mazurka, Moskwa-Szanghaj (Der Weg nach Shanghai) i Tango Notturno, w którym zaśpiewała znany do dziś tytułowy przebój. Po wybuchu wojny wróciła do Stanów Zjednoczonych i zamieszkała w Hollywood. Był to praktycznie koniec jej kariery. W 1943 roku zagrała epizodyczną rolę w filmie Hi Diddle, Diddle, a w 1964 w filmie Księżycowe prządki (The Moon Spinners).
Pola Negri zmarła 1 sierpnia 1987 w San Antonio w Teksasie.
Jako gwiazda światowej sławy Pola Negri na każdym kroku podkreślała swoje pochodzenie. Dbała by w jej filmach pojawiały się jakieś akcenty polskie, przy podpisywaniu kontraktów na swe pierwsze filmy dźwiękowe często zabiegała o to, żeby na ekranie powiedzieć choć kilka zdań po polsku, lub zaśpiewać jakąś polską piosenkę. I tak w Mani bohaterka nosiła nazwisko Walkowska, w filmie Mazurka Pola Negri wystąpiła w polskim stroju ludowym, a w jednej z piosenek "przemyciła" imię Jasieńko, w filmie Hi Diddle Diddle wygrażała ukochanemu po polsku. Jej dom był zawsze otwarty dla polskich artystów, bardzo chętnie gościła w nim rodaków i starała się utrzymywać kontakty z większością Polaków zamieszkałych lub goszczących w Hollywood. Pola Negri chętnie obejmowała swym patronatem plebiscyty i konkursy organizowane przez polską prasę filmową i deklarowała opiekę artystyczną ich laureatom. Pomagała lansowac młodych artystów, dzięki jej wsparciu wypłynęli m.in. Dolores del Rio czy Witold Conti, którego jeszcze jako studenta przez dłuższy czas gościła w swej francuskiej posiadłości.
W latach trzydziestych Pola Negri nagrała także szereg płyt gramofonowych. W 1931 roku dla koncernu His Master's Voice nagrała kilka romansów rosyjskich z towarzyszeniem chóru cygańskiego. Dwa lata później dla firmy Ultraphon nagrała dwie piosenki w języku francuskim (m.in. słynny Paradis z filmu Na rozkaz kobiety). W drugiej połowie lat trzydziestych nagrała kilka płyt dla firmy Odeon - były to piosenki z jej niemieckich filmów: Mazurka, Moskwa-Szanghaj, Tango Notturno i Decydująca noc (Die Nach der Entscheidung). Piosenki z filmu Mazurka nagrała także w języku angielskim.